rozwińzwiń

Kanadyjczyk

Okładka książki Kanadyjczyk B. A. Feder
Okładka książki Kanadyjczyk
B. A. Feder Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura obyczajowa, romans
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368045741
Tagi:
Muzyk Pilot Sunshine Bracia Grumpy
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
79

Na półkach:

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Bezwstydna ]

✨Kanadyjczyk✨

Basia Feder to zdecydowanie jedna z moich ulubionych polskich autorek. Tworzy niesamowite historie, od których ciężko się oderwać. Kiedy tylko ujrzałam zapowiedź Kanadyjczyka nie mogłam doczekać się, aż trafi w moje ręce i poznam kolejną książkę, spod pióra tej autorki. I powiem wam to już na wstępnie - i tym razem nie zawiodłam się. Wiem, że gdybym tylko miała takie możliwości przeczytałabym tą książkę za jednym posiedzeniem bo niezwykle wciąga w świat bohaterów! Autorka stworzyła historię, która jest po prostu namacalna i życiowa. Ukazuje walkę z żałobą i traumą, jesteśmy w stanie dostrzec jak wiele może dać nam druga osoba samym słowem bądź drobnymi gestami by walczyć ze swoimi demonami. Ta książka jest piękna i niezwykle wartościowa, autorka zawarła w niej wiele mądrości, które trafiły prosto do mojego serca. Ta pozycja skłania do refleksji i chyba za to kocham tą książkę najbardziej - możemy wynieść z niej na prawdę wiele, a to największa wartość jaką może dać nam autor w swojej książce.

Mamy tu historię trójkąta miłosnego, który zdecydowanie jest ciekawie skonstruowany. Dwóch wyjątkowych mężczyzn i ona - charyzmatyczna, wyszczekana, odważna, przepiękna Drea. Któryś z braci okaże się czarnym charakterem, który porządnie was rozwścieczy a ten drugi złapie was za serce i zakochacie się bezpowrotnie. Choć jestem pewna, że pokochacie początkowo dwóch równie mocno lecz to będzie kolejna lekcja dwa oby dwóch stron - nie zawsze twarz, którą ukazuje bliska nam osoba jest tą prawdziwą. I oczywiście przypuszczałam jak to się skończy, Basia podsuwała nam czerwone flagi a ja miałam ochotę krzyczeć „Drea nie pakuj się w to!”. Autorka skazała nas na jazdę bez trzymanki i rollercoaster uczuć ale możecie wierzyć mi na słowo - było warto!

Bohaterowie w tej książce są bardzo ciekawi i barwni, zdecydowanie obdarzyłam ich sympatią (oczywiście oprócz jednego bubka). Drea to ten typ damskich postaci w książkach, który uwielbiam najbardziej - odważna i z ciętym językiem. Niestety pogrążona jest w żałobie, jej jedyna osoba na ziemi odeszła tym samym została całkiem sama. Kiedy poznaje Cyrusa na Instagramie jej życie nabiera barw i zmienia się o 180 stopni. Cyrus to muzyk, który swoimi utworami trafił prosto do serca kobiety i ukoił ją w najgorszych chwilach jej życia. Ona porzuca wszystko co ma i przeprowadza się do mężczyzny nie wiedząc do końca na co się pisze bo nie powiedział jej o jednej ważnej kwestii - będą mieszkać razem z jego starszym, gburowatym bratem Loganem. Ten mężczyzna jest bardzo mocno poturbowanym przez los pilotem, który zdecydowanie nie jest przyjaźnie nastawiony do ludzi. Tych dwóch braci to zupełne przeciwieństwa - z pozoru delikatny i czuły muzyk oraz zimny, zdystansowany i jak już wspomniałam niezwykle gburowaty pilot. I nie powiem wam nic więcej ale tylko wspomnę, że ta historia przypomina jak pozory mogą zmylić człowieka.

Gdybym miała się do czegoś przyczepić to byłaby tylko jedna rzecz - w moim odczuciu to, że Drea rzuciła wszystko właściwie dla nieznajomego mężczyzny było dla mnie nie do końca autentyczne. Oni znali się online kilka miesięcy ale widzieli się tylko dwa razy. I byłabym hipokrytką mówiąc, że podobne rzeczy się nie zdarzają bo sama z moim mężem poznaliśmy się w sieci i nasza relacja rozwinęła się bardzo szybko lecz wydaje mi się nie realne by ktokolwiek postąpił tak jak Drea. Nie mniej jednak jestem również w stanie zrozumieć dlaczego Basia poprowadziła tak tą historię - w końcu musiała wylądować w domu braci by historia potoczyła się dalej. To jest jedyny malutki minus, który dostrzegłam w tej historii.

To kolejna książka Basi, która podbiła moje serducho i oficjalnie ogłaszam, że Logan stał się moim nowym książkowym mężem i jestem pewna, że zdobędzie i wasze serca.

Podsumowując - czytajcie kochani bo się nie zawiedziecie! Kanadyjczyk to przepiękna historia, która poruszy wasze serca i pochłonie bezpowrotnie.

[ współpraca reklamowa z Wydawnictwo Bezwstydna ]

✨Kanadyjczyk✨

Basia Feder to zdecydowanie jedna z moich ulubionych polskich autorek. Tworzy niesamowite historie, od których ciężko się oderwać. Kiedy tylko ujrzałam zapowiedź Kanadyjczyka nie mogłam doczekać się, aż trafi w moje ręce i poznam kolejną książkę, spod pióra tej autorki. I powiem wam to już na wstępnie - i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
57
47

Na półkach:

🌹: czy uważasz, że warto poświęcić wszystko dla miłości?

kiedyś powiedziałabym, że nie, ale dziś uważam, że jak najbardziej. Jest jednak inna kwestia — czy to uczucie jest szczere i jaką mamy na to gwarancję?

Drea nie miała żadnej, no bo też skąd. Żadne z nas takiej nie otrzymuje, kiedy zakochujemy się w drugiej osobie. Jednak podjęła decyzję, by zaryzykować, bo „statków nie buduje się po to, by stały w porcie”. Czy jej się opłaciło? Żeby się dowiedzieć, musicie przeczytać Kanadyjczyka 🌹

Basia perfekcyjnie wyegzekwowała motyw, który nazywam „Tamlin trope” 🤭 I muszę powiedzieć, że tak jak w Dworach, naprawdę się nabrałam! A to świadczy tylko o tym, jak wspaniale napisana jest ta powieść!

Kolejny ogromny plus ode mnie dostaje warsztat Basi — językowo ta powieść jest tak wspaniale napisana, że czytanie jej było samą przyjemnością. Spicy sceny sprawiały, że wachlowałam się dłonią jak szalona, chichotałam do siebie i dostawałam gęsiej skórki, a to wszystko bez nutki cringe’u, subtelnie i autentycznie!

Kanadyjczyk to nie tylko powieść romantyczna ale też opowieść o podejmowaniu ryzyka, by odnaleźć szczęście; o traumie i poczuciu winy; o odkrywaniu głęboko ukrytego piękna w kimś, kto na pierwszy rzut oka mógłby nie być wyborem naszego serca.

To była moja pierwsza książka od Basi, ale na pewno nie ostatnia! Basiu, ściskam! 🌹

🌹: czy uważasz, że warto poświęcić wszystko dla miłości?

kiedyś powiedziałabym, że nie, ale dziś uważam, że jak najbardziej. Jest jednak inna kwestia — czy to uczucie jest szczere i jaką mamy na to gwarancję?

Drea nie miała żadnej, no bo też skąd. Żadne z nas takiej nie otrzymuje, kiedy zakochujemy się w drugiej osobie. Jednak podjęła decyzję, by zaryzykować, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
194

Na półkach:

„Jedyny dług, jaki mam, to chyba ten wobec losu, że cię tutaj przyprowadził.”

[ reklama @_bezwstydna ]

Kiedy kilka miesięcy temu Basia podesłała mi kilka rozdziałów tej książki, wtedy z jeszcze innym, roboczym tytułem, wiedziałam, że przepadnę dla historii Drei. I tak się stało.

Drea znajduje się w bardzo trudnym momencie życia. Musiała pożegnać się z najważniejsza dla siebie osobą i nie do końca potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I wtedy na scenę wkracza muzyka, która potrafi leczyć rany na duszy. Muzyka, którą niczym plaster koi rany, które były rozdzierane przy każdym wspomnieniu.

Drea na kartach powieści przechodzi ogromną zmianę. Od zawsze była sarkastyczna, a jej poczucie humoru odbiegało od normy. Jednak z czasem dojrzała, stała się silną kobietą, która sięga po to, na czym jej zależy. Kobieta, która nie pozwala sobą pomiatać.

Poza nią mamy tutaj jeszcze dwie osoby, które grają w 𝐊𝐚𝐧𝐚𝐝𝐲𝐣𝐜𝐳𝐲𝐤𝐮, nomen omen, pierwsze skrzypce.

Jedną z nich gardziłam od samego początku. Kiedy się pojawiał, moje wnętrze gniło, wywracało do góry nogami, a oczy odmawiały posłuszeństwa i nie chciały patrzeć na takiego człowieka. Człowieka, który też przeszedł w życiu wiele, jednak nigdy doświadczenia nie są usprawiedliwieniem dla naszego zachowania. Nadal ubolewam, że Basia nie przystała na nasz wspaniały plan z betoniarką…

Drugi bohater sprawił, że wielokrotnie z @zajkosink.a kłóciłyśmy się o to, która z nas wpisuje go do rubryki „book husband”. Do dziś pozostało to nierozstrzygnięte XD

Piękna, ale złamana dusza opakowana w piękne, wytatuowane i muskularne ciało, które również przeżyło swoje. Dusza, która chciała zniknąć w odmętach własnych myśli, żeby nie musieć być ciężarem dla innych. Dusza, która zasługiwała na uleczenie jak żadna inna.

Drugi przeżył w życiu takie rzeczy, których nikt nie powinien doświadczyć. Wytykanie palcami, szykany, pogardą i społeczne odtrącenie. Mogę się tylko domyślać jak musiało go to boleć, choć nigdy nikomu się nie skarżył. Przede wszystkim jednak był zbyt zrujnowany, żeby pomyśleć, że ma prawo zawalczyć o swoje szczęście. Żeby przywrócić życie jakie wcześniej wiódł.

„Te blizny świadczą o tym, że jesteś silniejszy od tego, co chciało Cię zabić.”

𝐊𝐚𝐧𝐚𝐝𝐲𝐣𝐜𝐳𝐲𝐤 nie należy do historii, w których wątek goni wątek, a zwroty akcji piętrzą się na sobie. Jednak w tym właśnie tkwi cały urok historii życia Drei, bo każde wydarzenie otrzymuje należną mu uwagę. Najważniejsza w tej książce jest miłość, na jaką zasługuje każdy. To nic, że w tym przypadku jest to uczucie, które jest zakazane. Że to uczucie osób, które dziwny splot wydarzeń połączył w jednym miejscu. Jednak w tym przypadku jest to miłość małych gestów, dostrzegania nawyków i obrony drugiej strony, nawet przed nią samą. Miłość, która daje więcej, niż jesteśmy w stanie udźwignąć, ale pragniemy wszystkiego, co możemy dostać. Nie doszukujcie się tutaj gestów z rozmachem, wielkiej fety i nierealistycznych sytuacji. Bo to, co pokazała nam Basia, może spotkać każdego z nas.

Jeśli jesteśmy już przy rzeczywistości to muszę przyznać, że sceny zbliżeń w 𝐊𝐚𝐧𝐚𝐝𝐲𝐣𝐜𝐳𝐲𝐤𝐮 to najlepiej napisane sceny, jakie wyszły spod ręki Barbs. Nie są wulgarne, obsceniczne i oderwane od rzeczywistości. Są za to piękne, sensualne a bliskość bije z nich na kilometr. Niejednokrotnie się rumieniłam, mimo że nie było tam nic zdrożnego. Po prostu odczuwałam napięcie razem z bohaterami.

Ta książka to ogrom emocji. Poza miłością i euforią znajdzie się też smutek, rozgoryczenie, wściekłość, zawód i współczucie. Są to emocje, które odczuwa każdy z nas i właśnie tak zostały one ukazane. Bohaterowie nie są tylko ludzikami z papieru, których życie i dusze są idealne i nieskalane niczym niegodnym. Nie. Co bohaterowie są tacy jak ja czy Wy. Każdy z nich odczuwa lęk, nawet jeśli głęboko w sobie. Każdy z nich może się zakochać, płakać i się cieszyć. Uwielbiam ich. No, poza Bubkiem.

„Nie do końca rozumiałam wszystkie jego emocje, podobnie zresztą jak własne. Zapalaliśmy nasze lonty równie szybko, co je wypalaliśmy, zostawiając wokół duszący nas dym.”

Basia nie ma w zwyczaju się z nami, czytelnikami, cackać. I tym razem, tak jak w poprzednich książkach, pokazuje, że z rodziną to dobrze na zdjęciach, i to też nie zawsze. Bo nawet teoretycznie najbliższa osoba może wbić szpilę tak bolesną, że nie pozostanie nic innego, jak wewnętrznie cierpieć. Bo rodzina nie powinna kopać po kostkach i podcinać skrzydeł, nie powinna sprawiać, że pragniesz zniknąć z tego łez padołu. Jednak kolejny raz Basia pokazuje, że rodzina nie kończy się na tych, od których pochodzimy, ale zaczyna na tych, których do swojego życia zapraszamy z własnego wyboru.

W tej książce znajdziecie wiele pięknych chwil, które za każdym razem sprawiały, że oczy robiły się mokre, a serce gorące. Historia pełna ważnych słów, pięknych cytatów.

Jak to u Basi, ważną rolę pełnią także tajemnice. Tajemnice, które ciągną się za niektórymi osobnikami jak smród i stęchlizna. Tajemnice, które mogą zrujnować, ale są też takie, którymi można się podzielić z innymi i przeżyć swoiste katharsis. I myślę, że kilka z tych tajemnic Was zaskoczy.

𝐊𝐚𝐧𝐚𝐝𝐲𝐣𝐜𝐳𝐲𝐤 to historia wypełniona pełnym spektrum doświadczenia życiowego. Książka, o tym, jak niewiele wystarczy żeby kogoś rozkochać, jak niewiele wystarczy żeby stracić czyjeś zaufanie. Książką o tym, że ułamek sekundy może znaczyć wszystko, a decyzja podjęta w tym czasie może stanowić o naszej przyszłości. To także historia o walce ze strachem przed znanym i nieznanym. O podejmowaniu ryzykownych decyzji, które mogą się okazać najlepszymi, jakie podejmiemy w życiu. Książka o czerpaniu z życia ile się da, o dążeniu do własnego szczęścia. To historia walki ze swoimi demonami, ale dającą nadzieję na lepsze jutro.

„Być może nasza bajka nie zaczęła się baśniowo, ale i tak jest dla mnie najpiękniejszą historią, jakiej doświadczyłam.”

𝐊𝐚𝐧𝐚𝐝𝐲𝐣𝐜𝐳𝐲𝐤 to książka, która nie pozwala o sobie zapomnieć, która sprawdzi Wasze granice i która będzie bawić się Waszymi emocjami, tak jak robiła to z moimi za każdym razem (a nie zliczę ile razy czytałam tę książkę). Kocham ją, kocham tych bohaterów (again, poza Bubkiem). Nie pozostaje mi nic więcej, jak powiedzieć Wam, żebyście czytali i kochali, tak jak ja to zrobiłam. Ta książka ma całe moje podłe serce.

Basiu, jeszcze raz ogromnie gratuluję i dziękuję, że mogłam z pierwszego rzędu podziwiać to, co tworzysz. Pomaganie Ci w podejmowaniu decyzji i bicie po głowie też ma swoje plusy 😂🖤

„Jedyny dług, jaki mam, to chyba ten wobec losu, że cię tutaj przyprowadził.”

[ reklama @_bezwstydna ]

Kiedy kilka miesięcy temu Basia podesłała mi kilka rozdziałów tej książki, wtedy z jeszcze innym, roboczym tytułem, wiedziałam, że przepadnę dla historii Drei. I tak się stało.

Drea znajduje się w bardzo trudnym momencie życia. Musiała pożegnać się z najważniejsza dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
165

Na półkach:

Kolejna cudowna odsłona autorki, którą pokochałam! ♥️🥺
"KANADYJCZYK" to historia, która mocno w środku Was się zakorzeni i zagości na dobre.
Pokochacie każdego z bohaterów, mimo popełnionych błędów, ciężkich decyzji, przeszłości...
Drea to postać z którą bardzo się polubiłam i współczułam sytuacji w jakiej się znalazła. Bo kto nie polubi molika książkowego, która czyta te same książki co Ty? 😁
Poznajemy bohaterkę w dość bolesnym okresie jej życia, a lekiem na całe zło pozostaje jej muzyka.

Cyrus to postać którą od pierwszej strony pokochacie, no ideał faceta ! Artystyczna dusza ♥️
Do rany przyłóż! Ale...
Znajomość on-line przerodzi się coś więcej, nabierze tempa i przerodzi w niesamowitą więź ♥️
Tych dwoje połączy wiele, starta, fascynacja, oraz tajemnice, które będą BARDZO kluczowe i niepokojące... I ktoś jeszcze...

Uśmiech nie schodził mi z twarzy czytając korespondencję tych dwoje, uwielbiam ich poczucie humoru i myśli 😁 ale dopiero poznając drugiego z braci - Logana, poczułam więcej, miałam wrażenie, że od tego momentu gdy się pojawił, serce biło mi szybciej ♥️
Ten dosyć skomplikowany facet, pełen sprzecznych uczuć, po przejściach, intryguje, pociąga, ale również nosi blizny nie tylko na ciele 🥺 jakbym miała krótko go podsumować z pewnością powiedziała bym, że to poraniona dusza 😔

Trzech bohaterów, każdy z nich mierzy się ze stratą i każdy przeżywa ją na swój sposób. To ludzie którzy noszą sobie gniew, czują się samotni i poszukają upragnionego szczęścia. Ta droga będzie pełna bolesnych wspomnień, intryg, kłamstw, pogubionych uczuć, ale i walki z zaufaniem. Niektórzy z nich będą cierpieć i pokutować, będą żyć przeszłością... Ta historia pokazuje również trudne relacje rodzinne, więzi i wiele niedomówień które mają wpływ na teraźniejszość. Pokazuje, że jeśli coś się kończy, to również może się zacząć, coś pięknego, ale to od nas zależy czy jesteśmy zamknąć przeszłość tam gdzie jej miejsce ♥️

Autorka zabrała mnie po raz kolejny w literacką podróż, po której mam głowę pełną refleksji, a ten emocjonalny trójkąt miłosny, które widzimy, to nie tylko ukryte pragnienia, bolesne ścieżki... To tęsknota, trudne wybory, żal i praca nad zaufaniem. Dla mnie jako czytelnika to trudny wybór kogo bardziej polubiłam jeśli chodzi o braci, ta decyzja zmieniła się sama nie wiem kiedy 😅 myślę, że będziecie mieć podobnie 😁
Jeśli lubicie książki, gdzie bohaterzy mają ciężki bagaż doświadczeń za sobą, relacje są skompilowane, odkrycie tajemnic i przeszłości przyśpieszy Wasz puls, to sięgnijcie po tę historię ♥️ ♥️ ♥️
Ja ogromnie polecam!!! 🔥🔥🔥
Basiu, ogromne gratulacje Kochana, to była niesamowita podróż za którą dziękuje 👏👏👏

Kolejna cudowna odsłona autorki, którą pokochałam! ♥️🥺
"KANADYJCZYK" to historia, która mocno w środku Was się zakorzeni i zagości na dobre.
Pokochacie każdego z bohaterów, mimo popełnionych błędów, ciężkich decyzji, przeszłości...
Drea to postać z którą bardzo się polubiłam i współczułam sytuacji w jakiej się znalazła. Bo kto nie polubi molika książkowego, która czyta te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
244
239

Na półkach:

“Kanadyjczyk”

[współpraca reklamowa @_bezwstydna]

“Życie w przeszłości boli, poza tym nie jesteś w stanie jej zmienić. Żyj teraźniejszością, bo jej możesz nadać taki kształt, jaki chcesz.”

Jedna melodia
i trafne słowa.

Jeden krok naprzód i
złamane obietnice,

a z nimi?

Te piękne oczy,
głos i…
szeptane czułe słowa.

Ona była piękną rzeczywistością,
a on “Bestią” w zaczarowanym mentalnym piekle.

Pozory.

O pięknej miłości, w której przeszłość pozostawiła niewyleczone blizny.

Ta książka trafia w najmniejszy zakamarek mojej zepsutej duszy, która już dawno została skazana na potępienie. Rujnuje i jednocześnie ulecza, dając jej ulgę.

Ta książka niesie ze sobą wiele wartości, refleksji i pięknych uniesień. Ta książka to doświadczenie spisane na kartach powieści, która ma dla mnie szczególne znaczenie. Ta książka niesie w sobie historię miłości, której było przeznaczone się spotkać.

W tej historii mamy trzech głównych bohaterów.

Uwierzcie mi… w jednym się zakochałam jak tylko poznałam jego imię i wygląd, który jest moją totalną słabością, a gdy poznałam drugiego? Próbowałam razem z Ritką (@zaczytana_rita) namówić Baśkę do mordu i jak zapewne się domyślacie (a może i nie) - nasze prośby NIE ZOSTAŁY SPEŁNIONE. A miałyśmy taki piękny ogrodowy plan…

Drea to postać, która podczas tworzenia tej historii nieraz mnie denerwowała, jednak w późniejszym czasie została ona przekształcona w piękną postać, którą naprawdę da się pokochać i aż masz ochotę się z nią zaprzyjaźnić. Piękna, inteligentna, silna, uparta i o niesamowitej determinacji. To jest postać, która w swoim życiu przeżyła stratę. Stratę najukochańszej jej osoby na świecie. Jej bratniej duszy, która nauczyła ją wartości, miłości i wielu innych piękności.

“- Czy ja jestem rzeczywiście dziwna?
- Drea, nie jesteś dziwna. Po prostu jesteś sobą i bardzo dobrze, bo niby kim innym miałabyś być?”

I właśnie ta piękna dusza pragnęła, aby Drea żyła pełnią życia. Spełniała marzenia i dążyła do tego, czego, tylko by zapragnęła.

Pragnąca prawdziwego uczucia,
psychicznego połączenia.
*
Poznać,
doświadczyć,
oddać się temu całą sobą.
*
Pragnęła, aby ktoś o nią zadbał.
Kogoś, kto ją zaakceptuje.
*
A muzyka? Wybudziła ją z otępienia.
Nadała sensu, a ona pragnęła zmian.
*
Aż w końcu natrafiła na kogoś znaczącego w jej życiu. Kogoś, kto krążył w odmętach mroku i pojawiły się w nim małe tlące się światełka dające nadzieję.
*
A wystarczyło tylko dostrzec…
*
Coś niezapomnianego,
Coś nadzwyczajnego.
*
Ona jego ukojeniem…
*
On… o pięknym i poharatanym sercu, żyjący w poczuciu winy. Skrzywdzony i naznaczony psychicznymi i fizycznymi bliznami. Poniżany i pogardzany. Pełen troski, widzący i dostrzegający najmniejsze szczegóły. Mający życie bez żadnych uniesień, a jednak mający na barkach odpowiedzialność i niekończące się poczucie winy. Samotny i zmęczony życiem, któremu w pewnym momencie zabrakło sił by walczyć o siebie, a tym samym skazując siebie na cierpienie. Na szarą egzystencję.
*
Coś nieokiełznanego,
podniecającego.
*
Sceny w tej książce… sceny napisane przez Baśkę zaliczyły ogromny progres, jeśli chodzi o ich stworzenie. Są gorące, rozpalające i są najlepiej napisane spośród wszystkich tych, które do tej pory poznałam w jej książkach.
*
Oczy pełne tęsknoty,
serce bijące w nierównym rytmie.
*
Pocałunki pełne pasji.
*
Ta książka ma piękną i zakazaną miłość. Miłość, która nie jest oparta tylko na fizycznych aspektach, gdzie pożądanie jest jej integralnym punktem. Tutaj jest piękna miłość na tle emocjonalnym. Najważniejszej miłości, w której masz wsparcie, poczucie bezpieczeństwa.
*
Bez strachu.
Bez lęku.
Bez wstrętu.
*
Relacja, w której słowa i gesty miały znaczenie. Chociaż… nawet milczenie wypowiadało więcej, niż tysiąc słów, i to było naprawdę piękne. Relacja pełna wsparcia, szczerości i wzajemnej potrzeby.
*
Ta historia pokazuje przede wszystkim, że każda każdy związek/miłość ma rację bytu. Pokazuje, że więź może wytworzyć się w każdej chwili.

Baśka pięknie oddała w tej historii emocje i uczucia, które głęboko drzemią w bohaterach, a także jak potrafią wpłynąć na nich samych. Ta historia jest mi naprawdę bardzo bliska. Miałam związek na odległość i wiem jakie uczucia się pojawiają. Wiem, ile taka relacja kosztuje emocji, gdybań (nie polecam) i jak to jest, kiedy spotykasz się ze swoją ukochaną osobą po dłuższym czasie. I jeszcze ta łódka, która mnie totalnie zaskoczyła w tej książce. Łódka, która ma dla mnie ogromne znaczenie. Łódka, która od 8 lat jest ze mną na ciele i dryfuje sobie przy każdym jednym poruszeniu kością. Była moim początkiem na nowy rozdział. Na zmiany w moim życiu.
*
Ta historia nie jest wypchana jakimiś spektakularnymi zwrotami akcji i od razu napiszę, że to nie jest na minus. To jest na ogromny plus, bo tutaj każde wydarzenia mają swój sens, powiązanie z poprzednim, a może i nawet z następnym. Ta książka przedstawia toczące się życie i jak pewne decyzje, czy nawet czyny mogą wpłynąć na nas samych, na innych i jak pewne wydarzenia, które z nich wynikają i niekiedy do czegoś niedobrego, lub nawet może wręcz przeciwnie - doprowadzają.
*
Tutaj został także delikatnie poruszony temat uprzykrzania życia w młodzieńczym i dorosłym życiu. Jak bardzo czyjeś zdanie może kogoś zranić. Jak bardzo, może to doprowadzić do tego, że twoje poczucie obniża się prawie do zera… Jak bardzo plotki, przyklejane łatki mogą krzywdzić i zasiać w głowie wątpliwości. BA! Przekonać swoją głowę, że mają rację... A co najważniejsze? To w tym wszystkim mieć przy sobie kogoś, kto przez ten tłum insektów cię przeprowadzi i pokaże im, gdzie jest ich miejsce. Właśnie to jest najpiękniejsze… że w momencie, kiedy potrzebujesz wsparcia, może pojawić się obok ciebie ktoś, kto może kroczyć razem z tobą, nawet jeśli dawno się poddałeś albo nie masz siły na to, by piąć się do przodu.
*
Baśka po raz kolejny w swojej historii udowadnia, że rodzina ani więzi nie definiują.

Bo rodzina… nie powinna ranić, podcinać skrzydeł, dokładać zmartwień, a także nie powinna zazdrościć. Bo rodzina to ludzie, którzy pragną twojego szczęścia, dobra, są przy tobie i nie traktują cię jak najgorsze gówno.
*
Ta historia daje drobny dreszczyk niepokoju tajemnice, które są w niej zawarte - pragną rozwiązania. Dla mnie zaskoczeń nie było, bo ja już czytałam tę historię wiele razy, także sami rozumiecie. Natomiast! Mam nadzieję, że kogoś z Was zaskoczy ta historia, a tajemnice czy intrygi drzemiące gdzieś w środku będą dla Was ciekawym zagraniem, a może i nawet zaskoczeniem.
*
Ta książka ma wiele pięknych momentów, które sprawiają, że w oczach robią się szklanki i zaczyna boleć serducho, a także potrafi wywołać rumieńce na policzkach.
*
To jest pełna doświadczeń historia, która miała w sobie przygodę życia. Przygodę, która pragnęła pogodzenia się z przeszłością i z trudnymi emocjami, które zżerały od środka. Pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
*
Historia o pokonywaniu i przestaniu się bać własnych lęków i ryzyku, które w każdej chwili może się opłacić, o ile spróbujemy zrobić krok naprzód. O życiu pełnią życia i czerpaniu z niego tyle ile tylko się da.
*
Historia pełna nadziei, walce z własnymi słabościami, która uświadamia, że należy skupić się na tym, co jest tu i teraz. Dbać o to, co się ma i może się mieć wszystko, jeśli tylko tego zapragniesz i na to się otworzysz.
*
Czuję się psychicznie wypluta, a po jej odłożeniu czułam się tak, jakbym była po całodziennym płaczu. Kocham tę książkę i dziękuję Ci Basiu, że mogłam ci towarzyszyć podczas jej tworzenia 🖤.
*
Historia, w której piękne róże rozkwitają, a ostre kolce odpadają. O pięknej miłości, którą wystarczy dostrzec, otworzyć się na nią i zrozumieć. O miłości, w której nie tylko się bierze, ale i daje coś od siebie.
*
A ja? Czekam na mojego psychola (btw od razu ostrzegam! Proszę nie rościć sobie do niego praw XD)
*
Trzymajcie się i dbajcie o siebie 🖤

“Kanadyjczyk”

[współpraca reklamowa @_bezwstydna]

“Życie w przeszłości boli, poza tym nie jesteś w stanie jej zmienić. Żyj teraźniejszością, bo jej możesz nadać taki kształt, jaki chcesz.”

Jedna melodia
i trafne słowa.

Jeden krok naprzód i
złamane obietnice,

a z nimi?

Te piękne oczy,
głos i…
szeptane czułe słowa.

Ona była piękną rzeczywistością,
a on “Bestią” w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    54
  • Przeczytane
    9
  • Teraz czytam
    4
  • Legimi
    2
  • Maj zapowiedzi
    1
  • Czwarta strona
    1
  • Zapowiedzi/Czekam
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Zastanawiam się
    1
  • Obyczajowa, romans
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kanadyjczyk


Podobne książki

Przeczytaj także